szemusia
11:21, 17 sie 2015

Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Jakieś pół roku temu zakupiłam 3 sadzonki Green Barona z przekonaniem, ze kupuję Red Barona. Wiedzialam już wtedy, ze istnieje zielona odmiana, ale że moja trawka nie była wybarwiona zrzuciłam na to, że wiosna, ze jeszcze ma czas... Jakiś czas temu na moim wątku już odbyła się dyskusja, czy to czasami nie green baron, ale łudziłam się jeszcze, że nie... Wydawało mi się, że zaczynają czerwienieć czubki - a one po prostu troche podeschły!
Teraz na 100% wiem, ze to Green Baron. Różnice? Zdecydowanie wyższy od czerwonej odmiany, ma sztywne, wyprostowane źdźbła, po środku biały pasek. I rozłazi się... Strasznie się rozłazi... Posadzony wiosną miał już półmetrowe rozłogi! Musiałam sąsiednie rośliny wykopać, coby tego chwasta usunąć!
Teraz stacjonuje w doniczkach. Jak mu się nie spodoba, to trudno, płakac nie będę...
I jeszcze jeden jegomość do usunięcia...
Dziś się nim zajmę.
A to już czerwoni bracia. Mam nadzieję, ze sobie poradzą, bo sadzenie w czasie ostatnich upałów.
Teraz na 100% wiem, ze to Green Baron. Różnice? Zdecydowanie wyższy od czerwonej odmiany, ma sztywne, wyprostowane źdźbła, po środku biały pasek. I rozłazi się... Strasznie się rozłazi... Posadzony wiosną miał już półmetrowe rozłogi! Musiałam sąsiednie rośliny wykopać, coby tego chwasta usunąć!
Teraz stacjonuje w doniczkach. Jak mu się nie spodoba, to trudno, płakac nie będę...
I jeszcze jeden jegomość do usunięcia...
Dziś się nim zajmę.
A to już czerwoni bracia. Mam nadzieję, ze sobie poradzą, bo sadzenie w czasie ostatnich upałów.
____________________
Beata - Prawie jak ogród;)
Beata - Prawie jak ogród;)