ren133 napisał(a)

Ja miałabym jedną taką nigrę na zbyciu ... no ale tylko jedną

Oooo, Reniu, jedna mnie nie urządza
A mogłabyś podać info, gdzie kupowałaś? Czy to czasem nie były te Wrocławskie zakupy?
Pada u Ciebie? U nas właśnie oberwanie chmury przeszło... Choć ogród podlany

Rozumiem, że pytanie o czosnki to do Toszki?
Toszko, pokażesz? Jako fotkę poglądową?

Z jednej cebuli wychodzi od 1 do 5 kwiatów


Jeszcze w pełni nie są rozwiniete.

Dzięki, Toszko za fotki

Niesamowite te czosnki, masz rację. Pierwszy raz widze takie, które kwitną hurtowo z jednej cebulki. Już sobie wyobrażam ten widok w pełni kwitnienia
Czy mi się wydaje, czy liście nie są zaschnięte? Jeszcze za wcześnie, czy ta odmiana lepiej sie trzyma?

Uwielbiam wiosnę za takie poranne widoki



Zurawka lime marmolade bije po oczach. Za chwilkę zakwitnie.

Miskanty rosną jak na drożdzach. Tu strictus. Nie obudził się tylko cabaret...


CZosnki powoli przekwitają...


A wychyla się trytoma
Ta została zakupiona w formie nasionek 2 lata temu. Jak już była - wysiałam i dopiero doczytałam, ze kwitnie po dwóch latach, i jest problematyczna w przechowaniu... Przezimowała w garazu, zeszłą jesienią wsadziłam na rabatę, bo już mnie zdenerwowało jej obchodzenie. Nie sądziłam, że przezimuje,, a ona zabiera się do kwitnienia Na razie wychyliły się dwie główki...

Stipowo...
Te też nieoczekiwanie przezimowały i też zaraz zaczną kwitnąć Czyli za chwilę będzie drastyczne cięcie



Lawenda, też zapączkowana


I moje ulubione białe surfinie

I na koniec, takie tam...



Miłorzęby po podwójnym przymarznięciu odbudowują się wreszcie...

Dlaczego chcesz stipę ciąć? Z mojego doświadczenia w drugim roku najpiękniej kwitnie, wysiewa się i zazwyczaj to jej koniec (na następną wiosnę). Siewki przejmą panowanie na drugi rok. Ważne by tych siewek nie wyrwać i nie zdeptać.
Druga opcja to podzielenie kęp.

Beatka ja teraz zwracam uwagę na zimozielone i ograniczone kolory. U Ciebie tak jak mi się podoba tzn.bez pstrokacizny.

Temat stipy już dokładnie przerabiałyśmy. Ta z mojego wysiewu sadzona w zeszłym roku nie kwitnąca jesienią teraz wygląda bardzo ładnie. Te kupne kwitnące w zeszłym roku już prawie wszystkie wywaliłam. Mi te łyse miejsca nie odpowiadają. Ciężko się ją wykopuje. Nie wiedziałam, że korzenie tak się rozrastają. Siewek mam dużo, ale wszystko wyrywam. W przedogródku między różami ogrodzonymi płotkiem jak się rozrosną to bym nie dała rady jej wykopać.
Byłam w szkółce tak jak planowałam kupiłam tylko 7 sztuk i traktuję jako jednoroczną.

Beatka jak Twoje trawa gren baron?