Beatko,chyba już wróciłaś

Plan jest dobry. Ja też mam wąskie trawniki. Nie wygląda to źle. Toszka też ma wąską działkę, pisała Ci.
Mariken musi zostać, bo on śliczny jest
Ja mam przeciwwagę dla śliw w postaci dwóch cytrynowych drzew. Przy tarasie klon - zapomniałam nazwy, ale duże drzewo. Po drugiej stronie podjazdu klon jesionolistny Odessanum.

Jak lubisz się bawić kolorami, to ok.
Niektórzy lubią tylko zieleń. Wtedy by nie przeszło...
Trawki wybierz z tych co masz po podziale. Zaoszczędzisz I będzie powtórzenie.
Ja już chyba mam za dużo gatunków. Poszalałam z bylinami

Wróciłam, wróciłam Jeszcze dwa dni i będzie spokój

Stanęło na tym, że będą szczepione, bordowe, chciałabym nigry/pisardi szczepione gdzieś na 2m, by korony nie zasłaniały widoku. Tylko, gdzie ja takie dostanę? U nas szczepione na max 1,2-1,5.

Trawki na pewno będą z własnego chowu Mam tego trochę Poszukam jeszcze tej molini - zawsze mogę zrobić później rewolucję - na rabacie, która dopiero w wyobraźni

Podczytuję o nowych projektach, nie doradzam, kiepska w projektowaniu jestem. Sama własnego bałaganu nie ogarniam i z niczego nie potrafię zrezygnować. Zawsze ratuję co się da, nadmiaru nie wyrzucam tylko oddaję w dobre ręce.

Właśnie Dorotko, to najgorsze - wszystko się człowiekowi podoba, żal nie kupić, a później żal się z tym pożegnać...
Ot, los ogrodnika

szemusia napisał(a)

Jeszcze coś pomierzyłam


Więc jakby dać rabaty1,5 przy ogrodzeniu, to w najwęższym punkcie miałabym 3,5metra trawnika. Chyba starczy?

Od rabaty przy tujach zostaje 9 metrów, więc te 3 drzewka się zmieszczą, więcej raczej nie...

Tam, gdzie widać białe tulipany pod tujami latem królują hortensje magical moonlight, planuję dosadzić jeszcze dwie, by łukiem kończyły się przy ogrodzeniu, wchodziły na nową rabatę. I później byłyby tylko trawy i jeżówki.

Patrząc na to zdjęcie to aż się prosi zaokrąglić trawnik pod hortkami i miłorzębem. Nadać trawnikowi miękką, elegancką linię i połączyć (tą linię/nawiązać) do kulkowego półokręgu.
Pod miłorzębem posadzić przytulone do siebie trzy kule - jak rodzinkę. Od strony trawnika.
Nigry jeśli szczepione niżej to ogołocisz z gałązek od dołu. One i tak we wrzeciono rosną, Myślę, że to nie problem.
Na mój gust aż się prosić kulki po froncie rozrzucić, by kompozycyjnie front stanowił całość. Teraz cypel z kulkami wygląda samotnie, bez nawiązania do całości.

Toszka, te czarne krechy to tylko wskaźnik długosci Rabata, tak jak piszesz będzie zaokrąglona z obu stron.

Kule pod miłorzębem - super pomysł Teraz jest tam kostrzewa, ale jak powstanie rabata, to miejsce się znajdzie. I faktycznie, nawiążą do tej sprzed domu.
Piszesz, że można by kulki rozrzucić po całej rabacie - rozumiem, ze pod płotem, tej która powstaje? No tak, ale wtedy z traw raczej nici? Bukszpany chyba raczej nie lubią, jak je coś zbytnio dotyka? Choć z drugiej strony u Madżenki kulki w buszu trawiastym, hmmm...
Dałaś mi do myslenia...

Bukszan mam też naprzeciwko, z drugiej strony wjazdu - rzadko pokazuję to miejsce, bo kulki jeszcze małe i straszy na środku rabaty transformator... Ale bukszpan tam jest i pod miłorzębem w zasięgu kilku metrów byłoby to trzecie miejsce

LInia zielona - wersja z większym trawnikiem, linia niebieska - poszalałam
Na żywo to jednak trochę inaczej wygląda, tego trawnika w rzeczywistości aż tyle nie ma... Zdjęcia jednak przekłamują dość mocno.

Tylko teraz jakoś nie leżą mi te kulki z żywotnikow w kamyczkach...

Ja bym dała linię pomiędzy niebieską a zieloną, gdzieś do drugiej kulki w żwirku. Może do tej kulki pod miłorzębem dokleić dwie buksowe? I dodać kępki trawek.
Pod drzewami bym kulek nie sadziła.

W styczniu, za to możesz rozplenice ciąć w słomiane kule. Dla zabawy, radochy. Będzie ciekawie i specjalnie na zimę. Potem w kwietniu, druga połowa ciecie rozplenicy krótko, tak by setka czosnków miała swój pokaz Czosnki skończą, a rozplenica będzie już przyzwoicie zielona.

Kusisz Toszko tymi czosnkami, kusisz
Kilka sztuk juz mam, jutro postaram się je obfocić I to posadzone w donicach z kompostem (jak dobrze pamiętam, za Twoją radą)

No i pieknie powiązałaś mi żywotnikowe kule z bukszpanami A wydawały mi się teraz takie od czapy w tym żwirku (te same kule zywotnikowe, tyle, ze większe, mam też w narożniku przy tujach). Jutro w realu zerknę, jakby to wyglądało.

O cięciu rozplenicy zanotowałam

Czosnki kwitną i u mnie
Co prawda sztuk kilka, ale są