andziurex
12:25, 01 wrz 2015
Dołączył: 30 lis 2013
Posty: 299
No właśnie, kranówka to tak na przetrwanie tylko. Ja mam taki zbiornik z kranikiem podpięty do rynny. Zbieram tam deszczówkę do podlewania kwaśnolubnych, czyli u mnie rododendronów i hortensji. Niestety, w tym roku pustka w nim, bo u mnie w ogóle nie pada. Na jutro coś nadają przelotnie, może w końcu tym razem dotrze i do mnie deszcz, bo już nawet drzewa w okolicy uschły.
A budleja w moim ulubionym kolorze. Ostatnio jeden facet na targu mi proponował identyczną. Właśnie chodzę i kombinuję gdzie by tu ją wcisnąć u siebie

____________________
Ania
Ania