Marta u nas pogoda jest okropna, mokro nie da się nic robić. Chłopaki czyli e-M z kolegą zaczęli w końcu stawiać murek. Wiosną będę miała nowe miejsce do obsadzenia
Czytałam u Ciebie, że jeszcze czas na zabezpieczenie budleji przed mrozami. Rozumiem, że ścinasz ją dopiero wiosną?

Dokładnie tak. Budleje ścinamy dopiero wiosną. Ja tnę dość mocno, bo i tak rosną do nieba, ale niektórzy tylko to co przemarzło.

Oooo miło, że jesteś trochę szkoda mi sezonu chciałam nacieszyć jeszcze oczy kolorami a u nas trochę jak u Ciebie, szaro buro i ponuro

U Ciebie ładna trawka , a u mnie krety robią pobojowisko niestety w przydomowym też buu

Sylwia dwa tygodnie temu jak robiłam zdjęcie kreta jeszcze u mnie nie było. Przywędrowł od strony sąsiadki i narobił mi sporo kopczyków. Koty zamiast przepędzić go to polują ale w mojej lodówce.

To nie karm ich tyle, to nie będą miały wyjścia. Moje koty dostają rano i wieczorem, a w ciągu dnia stołują się na zewnątrz