Ja tawułki sama pozyskuję. Dwa lata temu kupiłam jedną i z niej ukorzeniłam 9 sztuk poprzez odkłady. Bardzo łatwo z niej pozyskać nowe. Polar Bear nie mam ale bardzo ładna jest. U mnie na razie królują Limki. Mam tez inna odmianę tawuły. Ma zielone liście. Z niej też pozyskałam pierwsze trzy sadzonki.
Aniu, kuleczki śliczne. Na zdjęciu wydają się duże.
Ja z tych kupilam dwie. I jedną większą. Do tego tawulki golden, trawki w roznych rodzajach, a Zbyszek wybrał dwa kolumnowe berberysy cytrynowe.
Gapa ze mnie, ze się minęlysmy. Ale jak dzieci zameldowaly, ze w kuchni powódź, nie myślałam juz o spotkaniu. Zwariowany dzień dziś mialam.