Ewa też liczę na deszcz tak jak Ty. Kilka kropel spadło przed chwilą i ani dudu. Dzisiaj podlałam tylko te rośliny które najbardziej potrzebują. No niech wreszcie popada.
Werbena ładnie rośnie. Wcześniej między nią a ciemierniki władował się kret. Uratowałam jedne i drugie.
Zagęszcza się u ciebie powoli. Widać że trytoma u ciebie się dobrze czuje, spora kępka się zrobiła. U mnie ciut popadało w nocy lub nad ranem, temperatura poszła w dół.
Dodam jeszcze że pięknie wyglądają dróżki i obwódki z kostki.
Jolu deszczu wciąż za mało. U nas też trochę. Trytoma przy tujach ma najlepsze dla siebie miejsce. W zaciszu, ciepło tak by dobrze przezimowała.
Dziękuję Jolu za pochwały, powoli ogród nabiera kształtu.
Kasia coś musi rzucić na kolana w moim ogrodzie. Niech to będą róże. Ogólnie susza potworna. Coś tam nad ranem popadało. Bardzo nie wiele. Dalej trzeba podlewać. Jak sama widziałaś u mnie cienia jak na lekarstwo. W dodatku jeleń nad ranem przyszedł i zadrapał mi czubek świerka serbskiego. Pewnie się zdziwisz, że u nas po ulicy chodzą takie zwierza. No właśnie chodzą i to dość spore. Nie mam jeszcze z przodu ogrodzenia, więc nie ma jak się uchronić.