Na początek Agnieszko przygody z ogrodem: obornik, próchnica i piach.
Na glinie i w błocie jeszcze nikomu nie udało się stworzyć ogrodu marzeń.
Witam Cię na ,,Ogrodowisku" i pozdrawiam.
Iwonko dziekuje za odwiedziny i zapraszam częściej. Z jednej strony się z Toba zgadzam, że fajne sa te początki ale z drugiej strony na dzień dzisiejszy brakuje mi podstawy do startu...tzn. w miare wyrównanej ziemi, żebym choć trawę mogła posiać. No i te murki nieszczęsne , za które ma się wziąć mąż. A on jest wiecznie pracujący więc będę musiała jeszcze poczekać...
Kacha tez myślałam o gabionach ale już mam przywiezione kamienie i murek będzie murowany ( decyzja męża, ze względu na fakt, ze on to będzie robił...ufff). A poza tym w mur oporowy ma być wpisany grill z altaną , coś jak tu: http://www.domywstylu.pl/projekt-altanki-altanka_4-odbicie-lustrzane.php
Witaj Waldku...Dziękuję za zainteresowanie moją gliną ;-( Najśmieszniejsze jest to, że nawieźliśmy sporo ziemi, żeby stworzyć półki na działce i zniwelować stoki i okazuje się, ze ziemia , która miała być lepsza jest tez gliniasta.... Ale może faktycznie podsypię piaskiem i przekopię.... W dołki pod wszystkie drzewa wsypałam torf...
halo Lojalna. oj podczytywałam Cię swego czasu i zazdrościłam tych jesiennych nasadzeń. Zainspirowałaś mnie berberysami kolumnowymi, ale jak zaczęłam zgłębiać temat to stwierdziłam, ze u mnie lepsze będą nizsze ale też bordowe. no i choiny kanadyjskie. podobno lubią cień. tak więc znalazłam dla nich miejsce po stronie północnej przy domu, gdzie będzie drugo taras drewniany. Tylko nie wiem, czy już nie za dużo tych gatunków. piszesz, ze wiem w jakim kierunku ide.... Serio? Ja ciągle nic nie wiem!
Dlatego wracając do moich planów... może ktoś inaczej widziałby to miejsce.. . może zamiast berberysów róże okrywowe...? Zaznaczam, że mam mało czasu wolnego i wolałabym ogród mniej wymagający.
Jest tak: