Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Tysiąc radości i utrapień

Tysiąc radości i utrapień

Jana 23:37, 04 sty 2016


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
jona napisał(a)
Ogórecznik ma urocze włoski i ładny niebieski kolor kwiatów

Fuksje zamawiam właśnie teraz (według rady Gosi - Ogród od nasionka), bo wybór jest największy. Wysyłka i tak będzie w kwietniu.
masz jakiegoś sprawdzonego dostawcę? Jak możesz prześlij mi na priv bo sama też szukam bylin
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
Kasya 01:01, 05 sty 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43864
Fuksje śliczne ale co robisz z nimi na zimę ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
jona 09:12, 05 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Zimą przechowuję tak samo jak pelargonie. I tak samo robię nowe sadzonki
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Kasya 09:19, 05 sty 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43864
jona napisał(a)
Zimą przechowuję tak samo jak pelargonie. I tak samo robię nowe sadzonki


Musza mieć dużo światła ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
jona 09:37, 05 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
U mnie mają niezbyt dużo światła, bo stoją w piwnicy, okno od strony północnej. Stare krzaczki robią się brzydkie, dlatego co roku szczepię nowe. Szczepić zaczynam pod koniec lutego, a zaszczepki stoją w mieszkaniu, gdzie naturalnie okna większe i światła więcej .
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
margaretka3 09:46, 05 sty 2016


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Ta trzecia z zamówionych naj naj
A pelargonie też zamówiłaś?

A ja swoje fuksje ścinam, żeby robactwa do domu na zimę nie wnosić (często mączliki lubią je atakować), trzymam je w nieogrzewanym pomieszczeniu w domu, powoli sobie wypuszczają nowe pędy, teraz je ciągle uszczykuję, żeby się rozkrzewiały. I też robię w lutym nowe sadzonki.
Choć wiem, że dla lepszego kwitnienia fachowcy polecają jednak, aby fuksje sobie trochę odpoczęły od rośnięcia w zimie. Ja niestety nie mam piwnicy, żeby je na zimę uśpić.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
aga_podlasie 10:12, 05 sty 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
jona napisał(a)







Śliczne zamówiłaś ale i przepiękne miałaś. Mi się najbardziej podoba ta. Kiedyś taką miałam, ale chyba nie umiem ich utrzymywać przy życiu.
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
jona 16:33, 05 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
margaretka3 napisał(a)
Ta trzecia z zamówionych naj naj
A pelargonie też zamówiłaś?

A ja swoje fuksje ścinam, żeby robactwa do domu na zimę nie wnosić (często mączliki lubią je atakować), trzymam je w nieogrzewanym pomieszczeniu w domu, powoli sobie wypuszczają nowe pędy, teraz je ciągle uszczykuję, żeby się rozkrzewiały. I też robię w lutym nowe sadzonki.
Choć wiem, że dla lepszego kwitnienia fachowcy polecają jednak, aby fuksje sobie trochę odpoczęły od rośnięcia w zimie. Ja niestety nie mam piwnicy, żeby je na zimę uśpić.


No właśnie teraz się borykam z mączlikami. U mnie w piwnicy to one raczej uśpione nie są, bo mają nowe przyrosty, ale słabiej niż wiosną. Może powinny mieć chłodniej. Najważniejsze jednak, że udaje mi się je przechować .

Pelargonie też zamówiłam trzy:
- Bold Princess
- Lotus
- Aunty Pam
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
jona 16:38, 05 sty 2016


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
aga_podlasie napisał(a)


Śliczne zamówiłaś ale i przepiękne miałaś. Mi się najbardziej podoba ta. Kiedyś taką miałam, ale chyba nie umiem ich utrzymywać przy życiu.


To moja ulubienica, choć zdjęcia nie ma najlepszego . Lubię jej pastelowe kolory .
Może kiedyś spotkasz jakąś wyjątkowo ładną fuksję i spróbujesz jeszcze raz
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
ryska 16:44, 05 sty 2016


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11825
Asiu wzdycham do pięknych fuksji.
Z takiej starej babcinej odmiany miałam drzewko wyprowadzone. Miało ponad 10 lat i po śnie zimowym w piwnicy nie odżyło
Już nie miałam serca nowych kupować ale jak patrzę na Twoje zdjęcia to mam ochotę
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies