Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Tysiąc radości i utrapień

Tysiąc radości i utrapień

jona 15:57, 31 lip 2017


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Filomena napisał(a)
Fuksje zawsze bardzo mi się podobały, ale wymagają naprawdę codziennej troski latem co u mnie jest kłopotem - poczekam do emerytury... Podobają mi się drzewka fuksjowe, podobno w ciągu 3 sezonów można takiego się doczekać, próbowałaś Joasiu?


To racja, że wymagają opieki. Dlatego lubię też pelargonie, te są prawie bezproblemowe .
Spróbuję zrobić drzewko fuksjowe z "Pięknej Wilhelminy" . Ma wyprostowany pokrój i naturalną tendencję do bycia drzewkiem.

____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
jona 16:00, 31 lip 2017


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
agapant napisał(a)
Joasia fuksje piękne. Czy mogę liczyć na małą sadzonkę białej? Kiedyś miałam ale którejś zimy nie dała rady i szukałam po znajomych którym dałam, bez skutku.


Zrobię Ci sadzonki, nie ma problemu . Fuksja ta nie jest całkiem biała, zewnętrzne płatki ma delikatnie różowe. Im więcej słońca, tym bardziej ten róż jest widoczny.



W tym roku zmarnowałam (przelałam) jedną białą kupioną w sklepie przez internet, a druga jest na wykończeniu.
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
marba 11:10, 06 sie 2017


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
jona napisał(a)


"Doktor Ruppel" zawsze mi łapie uwiąd , u znajomej "Beata" też


Od kilkunastu lat mam mam u siebie powojniki i chyba jedyna odmianą, która nigdy nie miała uwiądu jest Nelly Moser. W tym roku go przesadzałam i coś marnie mi się zbiera, ale objawów uwiądu nie ma. Polecam tę odmianę.

Ślicznie u Ciebie, Asiu.
____________________
Basia Wśród brzóz i dębów
ryska 19:23, 07 sie 2017


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Cudowne fuksje, co jedna to piękniejsza. Misternie skrojone suknie, gdybym była krawcową ściągnęłabym wzór z fuksji
Miałam kiedyś drzewko wyhodowane z tej najpopularniejszej ale po pewnej zimie się nie obudziło. Miało minimum 5 lat.
Dziękuję za info w sprawie powojników
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
jona 23:24, 07 sie 2017


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
marba napisał(a)


Od kilkunastu lat mam mam u siebie powojniki i chyba jedyna odmianą, która nigdy nie miała uwiądu jest Nelly Moser. W tym roku go przesadzałam i coś marnie mi się zbiera, ale objawów uwiądu nie ma. Polecam tę odmianę.

Ślicznie u Ciebie, Asiu.


Zapamiętam nazwę powojnika. Nigdy nie wiadomo, kiedy będzie potrzeba kupić następnego
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
jona 23:27, 07 sie 2017


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
ryska napisał(a)
Cudowne fuksje, co jedna to piękniejsza. Misternie skrojone suknie, gdybym była krawcową ściągnęłabym wzór z fuksji
Miałam kiedyś drzewko wyhodowane z tej najpopularniejszej ale po pewnej zimie się nie obudziło. Miało minimum 5 lat.
Dziękuję za info w sprawie powojników


Też mnie te sukienki zachwycają .
Pamiętam, że kiedyś pisałaś o swoich fuksjowych drzewkach . Zastanawiam się czy drzewko się zestarzało czy była inna przyczyna? I jak długo żyją fuksje? Mam nadzieję, że jednak dłużej niż 5 lat
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Jana 22:31, 21 sie 2017


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
to prawda co napisała Ryska, faktycznie fuksje mają pięknie skrojone sukienki do pwowojników chyba się nie przekonam (albo one do mnie), kolejny mi padł....
____________________
Sprzecznosc w ogrodzie
agnieszka_m 07:44, 22 sie 2017


Dołączył: 17 lip 2014
Posty: 6022
Fuksje są piękne choć trochę niektóre kapryśne

W tym roku mam jedną tzw. babciną ona chyba jest najmniej kapryśna
____________________
Mój mały ogródeczek :).
jona 07:55, 22 sie 2017


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
Jana napisał(a)
to prawda co napisała Ryska, faktycznie fuksje mają pięknie skrojone sukienki do pwowojników chyba się nie przekonam (albo one do mnie), kolejny mi padł....


Spróbuj jeszcze Summer Snow (Paul Farges) i Sweet Summer Love - potrzebują roku lub dwóch lat na aklimatyzację, a potem rosną jak potwory .
Podobny może być też Polish Spirit - na początku się aklimatyzował i był dość marny, a w tym roku mnie zadziwił, bo przeżył karczowanie bzu po którym się wspinał (tata miał wykarczować bez, a ja za późno doleciałam, by wykopać powojnik, a ten gdzieś przeżył i ma się lepiej niż w ubiegłych latach )
____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
jona 08:05, 22 sie 2017


Dołączył: 18 lut 2015
Posty: 3164
agnieszka_m napisał(a)
Fuksje są piękne choć trochę niektóre kapryśne

W tym roku mam jedną tzw. babciną ona chyba jest najmniej kapryśna


Oj są, przestały mi kwitnąć, ale powoli się zbierają. Żelazna okazała się tylko piękna Wilhelmina. Pierwsza zakwitła i kwitnie z równym wigorem przez cały sezon

____________________
Joanna-Tysiąc radości i utrapień
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies