Nie zazdroszczę przemeblowań w ogrodzie. U mnie, od czasu jak przestałam uprawiać warzywa, rewolucja trwa po dziś dzień.

Wczoraj na łodygach tulipanów pozawiązywałam kolorowe kordonki, aby łatwiej było je pogrupować jak liście zaczną zasychać. Też mam z tym problem, bo niektóre kolory 'gryzą się' fatalnie. Te najwcześniejsze zaczynają już przekwitać i ogławiam je. W czerwcu nie miałabym pojęcia, który jest który. A tak kolorowa nitka mi przypomni. 'Podpieram' się też fotkami

Joanno, zajrzyj do wątku Gochy, ona ma podobną rabatę z 'cyckiem', jak to ktoraś z Forumowiczek ten występ studzienkowy nazwała. Też miała fale, ale juz ich nie ma. Może jej rozwiazania zainspirują Cię?