Zastanowiłaś mnie tymi mieszkańcami bo właśnie sobie uświadomiłam, że nie widziałam u siebie żadnej biedronki ( a w zeszłym roku było ich mnóstwo), natomist wczoraj prawie zderzyłam się z szerszeniem
Teresko mam znacznie gorszych lokatorów niż te skorupiaki:
- standardowo mszyce
- pomrowy czyli łyse slimaki
- pędraki, które się zdarzaja i jakiś groźniejszych skutków ich działalności na razie nie obserwuję
- odkryte niedawno opuchlaki, które wyjadły część żurawek i tiarellę
- w młodych owocach śliwki żerują jakieś gąsiennice (nie pamiętam nazwy) i powodują masowe opadanie owoców.
Więcej szkodników na razie sobie nie przypominam
Faktycznie w zeszłym roku było dużo bioedronek, a w tym dużo mniej. Na początku wiosny widziałam ich trochę, ale teraz niekoniecznie. Ta z ostatniego zdjęcia też nie taka zwykła siedmiokropka.
Pszczół i os sie nie boję, ale przed szerszeniami mam obawy. Nie zazdroszczę spotkania. Na szczęście nie doszło do bezpośredniego kontaktu