Z aparatem chodziłam około godziny. Musiało to zabawnie wyglądać, bo nie wiem ile razy przemierzyłam działkę . A spać oczywiście chodzę, ale nie wtedy jak jestem w pracy
Też się cieszę na owoce. Bratanek dwa tygodnie temu pytał "Ciociu, czy na tym drzewie jest coś do zjedzenia?". Niestety najwcześniejsze to chyba będą poziomki i jagody kamczackie.