Irenko, muszę nad tym miejscem podumać, jeszcze, ale wszystko po kolei.
Na razie ogarnęłam trochę, popodwiązywałam, róże pokulkowałam, wystawiłam ptaszory, popieliłam, pozbierałam gruzy itp itd. Padam

Ciemierniki od Agi posadzone, mus dokupić kory i wysypać te przerabiane rabaty. Rozsypałam wiaderko nawozu, delikatnie, zbiera się na deszcz.
Bożenko, sama prawda, ziemia po zimie jeszcze wilgotna, w głębi (sadziłam). Ale z wierzchu proch, pustynia. Przydałby się deszcz. Trawa posypana nawozem 3 dni temu, bo miało padać... może teraz choć trochę spadnie.
Justynko, nadal w puchówce pracuję i grubych rękawicach. Na głowie kaptur. Kto by pomyślał że to połowa kwietnia

wyjęłam cukiniowe nasiona żeby siać w doniczkach i się zastanawiam czy aby na pewno.. kiedyś musi być cieplej?