Jolka, bez netu ciężko, ale z nim chyba jeszcze gorzej!!

cieszę się że popadało. U mnie niby też, ale jak kopałam cisy to suchutko mają! Pod grubą warstwę kory prawie nic się nie przebiło... będę podlewać.
Sebek, zapraszam

Mogę dowieźć do Oświęcimia, stamtąd masz już rzut beretem prawda?

ale te mniejsze, bo wielkie brała Pszczółka, fotki nie mogę za cholerę wgrać... uch
ja nie mam takiego dużego auta :