Trochę zmian szykuję w jagodniku- wyrzucam truskawki i poziomki, pojawił się mikroskopijny żywopłocik grabowy, żeby trochę oddzielić nas ( w przyszłośc
i) od nieużytków za płotem, może starczy jeszcze miejsca na skrzyneczkę na warzywa
A teraz już pada deszcz.
W najbliższym czasie jeszcze konieczne czyszczenie żwirku z kory i odwrotnie, kanciki i cięcie hortensji (dziś nie cięłam- posłuchałam Any), a potem kanciki, chwasty, zdejmowanie maty itd itd, no i czekanie aż się zazieleni