może pamietacie, ze moje wiśnie w podjeżdzie chorują (jedna juz nawet wywaliłam) i dostały nakaz eksmisji. zastapia je graby. Z dwóch wiśni jedna chce próbowac reanimować, bo wygląda najlepiej ze wszystkich. zaplanowałam dla niej miejsce gdzie jesli nie przezyje pojawi się może kiedys grab. nie pokazywłam za często tego miejsca bo jest tam okropny betonowy mur, ale ma go niebawem zastapic biały wysoki mur murowany - taki jak z drugiej strony domu (fundamenty już są).
Wisnia bedzie dość blisko domu a właściwie nie tyle domu co schodów do domu. bedzie ją widać stojąc przed głównymi drzwiami. po przeciwnej stronie trawnika miałaby szpaler hortek i grabów, a pod nogami prawdopodobnie kostke bukszpanową i trawki.
to miejsce jest małe bo rabatka ma z 2 x 4 metry i była juz trzy razy przerabiana.
jak to widziceie. pokazuje to miejsce na fotkach trochę nieaktualnych ale tak by było je dobrze widać. to zachodnia ściana budynku, ale myslę, że słońca dość.