Ale fajosko

świetnie idzie

ja durna miałam chyba ze dwie palety bloczków z budowy i sprzedałam za śmieszne pieniądze, bo stwierdziłam że do niczego więcej nie będą potrzebne teraz bym sobie jakąś donicę wymurowała albo cosik innego a teraz wydatki na inne pilniejsze sprawy, oj głupia ja, głupia

Ciekawa jestem finalnej wersji wgłebnika. Cos czuję, ze szczeki będziemy zbierać

Oj dzieje się u Ciebie, oj dzieje. Coś te wgłębniki modne ostatnio Czy to tak wystarczy takie bloczki czy pójdzie jakaś izolacja od strony ziemi? To beton komórkowy jest? Tak podpytuję bo my mocno ostatnio dyskutujemy z mężem o stawie. On jest za zrobieniem chociaż kawałka podjazdu bo przecież u nas nic nie ma, a ja cisnę na wodę. Piękny staw widziałam nie tak dawno i chcę toćka w toćkę tak samo ale bez murowania się chyba nie obędzie Wiesz i czym mówię? Widziałaś go? Ten kwadratowy, wrzucałam na fb. A teraz noszę zdjęcie w telefonie i patrzam kiedy mi smutno
A te bloczki to na jakiejś wylewce pewnie były? Jak grubej?

Ale z betonu komórkowego też są bloczki fundamentowe chyba... tak coś kojarzę? No nieważne, sprawdzę sobie 50 cm to dużo kurczę. Ja tak dumam czy na kotwy tego nie zrobić jednak. Nie są tanie, ale chyba i tak wyjdzie mniej niż za tyle murowania. Zdjęcia nie mogę pokazać, bo nie jest moje- udostępniłam tylko z czyjegoś profilu. Zajrzyj sobie: 17 grudnia Tylko żeby Ci się potem nie zachciało- ten jest mój

Jak tam murowanie idzie?