no coś Ty.nie było tak źle.ani przez chwilę nikt z nas nie stwierdził że jest mu zimno. To kwestia ubrania.i choć na stogu i,erskim na pewno bo -20stopni i trochę wiatru to widoki ogrzewaly
wiem wiem ale swoimi się cieszę bo wcześniej czadu na nie nie miał. M się zenie śmiał że jeszcze walizki nie rozpakowane a ja już kombinuje
Tablic swoich nie odkrywam bo to dla mnie cenne narzędzie do różnych rojektow nie tylko prywatnych
hm....Chyba nie.ale skały inż piaskowca i wszelkie zwracały moją uwagę wszedzie.dobrze tam macie że tyle kamienia takiego wszędzie.a widziałaś jak machalam w Trzebnicy?