nawigatorka napisał(a)

nic takiego.tam gdzie połowa Polski i trochę przystanków po drodze

O czyżbyś przekonała się do dłuższych wyjazdów z dziećmi? Jeśli tak to znaczy, że urlop w górach był bardzo udany?

polinka napisał(a)

Dopiero dzisiaj dotarłam na fotki ale najważniejsze, że ich nie przegapiłam... Uwielbiam takie ilości białego puchu a w takim krajobrazie tym bardziej.
Piękne widoki mieliście!!

przyznam że js takiej zimy jeszcze nie widziałam.i bardzo mi się podobała

polinka napisał(a)

O czyżbyś przekonała się do dłuższych wyjazdów z dziećmi? Jeśli tak to znaczy, że urlop w górach był bardzo udany?

poli my często wyjeżdżalismy z dziećmi może nie na jakies długie wyjazdy i egzotyczne ale mało tego nie było.z tym że zawsze z refleksja że w domu lepiej i łatwiej.dziewczyny troszkę już starsze,my wiemy o nich coraz więcej i chyba nawzajem się zaczynamy dogrywac.choc podróży z dziećmi to i tak zawsze jest sport ekstremalny

Zgadzam się w 100%

amelia_b napisał(a)

Zgadzam się w 100%

tez cię dziatwa doswiadcza czasm wyjazdowo?

obiecałam wstawic plan na 2017. przynajmniej to co na razie zostało zapisane na karcie ogrodowego zerszytu.
tak właściwie okaząło się, że mało tego

1. Dokupienie kolejnych (ostatnich) 11 serbów na zachodnia ścianę ogrodzenia. oczywisciwe wczesniejsze przekopanie jakichś 20x4,5 metra pod nie, choc robota juz się robi bo darń od 6 miesięcy folia przyklryta

2. Obrzeże przy płocie południowym i obsadzenie 40mb cisem (tu na szczęście juz przekopane.

3. przeoranie i obrzezenie kolejnych dwóch południowych pasów pola trzcinnikowego obiecałam sobie że ręcznie robic tego nie będę i tak posprzatanie po traktorzer będzie wystarczającą robotą. trzeba jedynie pamiętać, że natkniemy się na zakopane w ziemi u nas kamieni - oststnio przy orce uszkodził cię na nich pług

4. Wymiana molini na trzcinnik (tam gdzie juz rosną) i dokupienie trzcinnika - ile? ile się da

5. zmiany nasadzeń wokół tarasu (na razie bez szczegółów bo są omawiane)

6. ciurkadełko

7. stół i ławki pod pergolą

8. ławki przy moliniach

9. głazy

10. pomosty

11. ruszt ogniska

12. cd krokusów pod swidośliwy

wychodzi na to, ze roslin kupować poza trzcinnikiem niebęde jak zyć

i tak dla prztypomnienia

My nie często mamy okazję na tego typu doświadczenia, czasem mamy dosyć po 13 km (tyle mamy do miasta), podróż męcząca i sam pobyt gdziekolwiek też. Np. W Wigilię nasza 2 latka prawie całą wieczerzę przestała przy drzwiach wejściowych z płaczem i chlipaniem że chcę "domu iść". Pocieszam się że to niedługo minie bo to ten wiek że chce już samo o sobie decydować, a tu się nie da

Co do planów to mi się tu tylko na pirewszy plan wyłoniło oranie i krawężniki he he ubogi ten Twój plan

Trzcinniki w dobrej cenie mieli w szkółce bylin DP.

MirellaB napisał(a)

Trzcinniki w dobrej cenie mieli w szkółce bylin DP.

Asia to hurtownik - dobra cena jest względna w tym wypadku



Plan mi się podoba U mnie planów niet, ale będę się wyzywać prawdopodobnie gdzie indziej