normalnie prawie płakałam ze moje nie dotarły bo zaginęła gdzieś paczka z roślinami a teraz to nie wiem czy jednak nie powinnam się cieszyć jak czytam rożne losy tych cisów
mamy wyjście główne i z niego rozwidlamy. A w zbiorniku to obieg zamknięty wiec rylko się dolewa w razie potrzeby.
Ciesze siebie trawki cieszą a jak Komunia?