Melduje z radością ze zakończyłam cięcie

ciesze się bo do konca czerwca na ogród czasu kompletnie brak.
I gdy dziś kończyłam z bukszpanami słyszę we wglebnika chalas pod ławka. Myslalm ze to ptak a to kret... chodził sobie po kamieniach próbując się w nie wkopać. Zgrabnie i chetnie wszedł do wiaderka (a wiem ze to szybkie i przebiegle stworzenie) a potem...oddałam go w ręce eMa

pozdrawiam malkul morderczynię ślimaków