zazwyczaj w centrach nie kupuje takich roślin tylko w szkółkach, ale właśnie tam kupiłam ostatnie robusty w ubieghłym roku za 38 zł. teraz takich nie było
ja mam mieszane uczucia. to najdrozsze moje drzewo (za chwile bedzie miał u mnie rok) a przyrasta bardzo powoli... jakiś taki niezmienny jest. chyba ze one tak mają.
u mnie dużo ludzi powiadasz?
wiesz wolne przyrastanie może być atutem, ale ja chciałabym by się zagęścił. za to kwitnieniem zaskoczył - myślałam, że to za wielke lat jesli wogóle a on już miał kwiaty w lipcu.
nooooo, u mnie sie nic nie dzieje, to mozna moich na palcach policzyć
Pamiętam jak kiedys wstawiałaś kwiaty tulipanowca , tez sie zdziwiłam, ale on u Ciebie tak fajnie wygląda ze ja chyba sie pogodze z wolnym przyrostem , oczywiscie jezeli kupie duze drzewo.
Wazne by w ogrodzie sie dzialo.publicznosc nie jest przecie najwazniejsza
Moze zbyt wymagajaca dla niego jestem.moze takie duze drzewo potrzebuje chwili na adaptacje.tak mialam z moim najwiekszym grabem-kazdego nowego listka wyszukiwalam z lupa a teraz ciagle mozna go ciac. A oba te drzewa to moje urodzinowe prezenty
Moj faktycznie spory-pamietam jak wiezlismy go ze szkki samochodem osobowym i musielismy jeszcze w drodze do domu zakupy spozycze zrobic-i jak tu zaparkowac.
Specjalnie dla Eweliny tulipanowiec na dzis-troche lisci juz zgubil po upalach. Na drugiej fotce widac przekwitle tulipany - tych przynajmniej nie zjedza nornice