ale wisteria tylko biala wchodzi w gre.i ja sie boje ze ona za ciezka i za toporna jest.kwiaty nie sa dla nie najwazniejsze.chodzi mi raczej o ozywienie konstrukcji.a jelsi chcialabym kiedys np zadaszyc to zaglem to wisteria nie ma racji bytu prawda?
w połowie przypadków wcale nie kwiatnie, albo raz na ruski rok. Ważny jest sam pokrój. Myślę czy akebia by tam dała radę... może by dała
ale pod tym metrem bedzie stół z krzesłami, prawda?..wąsko czy znów nie rozumiem?
żagiel podpięty pod spód by mógł być, tylko z pnacza by jakis syf poleciał czasem, jak przy każdym pnączu.
To ja bede lepiej rysowac niz pisac
uff, to rozumiem, super! wisteria z wiekiem będzie ciężka bardzo- kilkaset kg napewno
a jak będzie tam stół to nie boisz się tysiąca bzyczków w kwiatach naokoło stołu z tego pnącza?