sliczne poletko
ja mam za gesto bo nie wiedzialam jeszcze wtedy ze lawenda sie tak rozrasta

a jaka to odmiana ?

Kasya napisał(a)

sliczne poletko
ja mam za gesto bo nie wiedzialam jeszcze wtedy ze lawenda sie tak rozrasta

a jaka to odmiana ?

tak, mocno i lubi mieć wokół luxno. Jak jest rządek gęsto czy dwa to sobie radzą, bo maja z brzegów dostęp do światła i wiatru, a jak jest ich wiele rzędów, to już gorzej.

to lawenda Viva- ta z szesciopaków

lindsay80 napisał(a)

będę jej szukać, bardzo mi się spodobała.

Sama jestem ciekawa jaka będzie moja lawenda i trochę się boję czy ta, którą muszę dokupić będzie taka sama (mam niby Vivę z O i tam też chcę kupić brakującą).

to nie dokupuj tylko zrób sadzonki- wiosną jak wiadac że ruszyła zetnij miękkie końce pędów, oczyść do połowy z liści i wsadź w doniczkę z dość lekką ziemią, nawet dużo sztuk. I podlewaj. Ja swoje trzymałam w półcieniu, żeby nie przesychały za szybko. Po miesiącu maja korzenie, a niektórym przychodzi nawet pomysł kwitnięcia latem.

magnolia napisał(a)

to lawenda Viva- ta z szesciopaków

ach to ta viva... to pieknie ja trzymasz w ryzach musze znowu porobic z niej sadzonki na wiosne

Magnolio dziekuje za.wizyte i ciesze sie na mile slowa o cisach.zobacze jak wasko da sie je prowadzic.tak sibie wymyslilam ze beda tworzyly barierke do schodow i licze na to ze bedzie to kiedys fajnie wgladalo.

Co do lawendy to dziekuje za zdjecia-choc wczorajszy wieczor poswiecilam na odnalezienie ich w watku Gosi.pamietam jak je przesadzalas.ja te ktore mam sadzilam co 60cm i jest ok.

Teraz to juz M na pewno mi nie daruje.

Zdradzisz jeszcze jak przygotowałas stanowisko dla nich?

Kasya napisał(a)

fajne te jaja strusie

Faktycznie jak strusie

magnolionapisz prosze jeszcze ile masz tam sadzonek?

ja mam lekka ziemię, po prostu sadziłam na tym co jest, wapnowaliśmy tylko i nadal co sezon sypiemy dolomit. M po kryjomu tez sypie im kurzak granulowany ( cały ogród tak nam rośnie- on sypie, ja krzyczę, razem stosujemy jedynie gnojówki i kompost miejscami)
w 1 sezonie wychodziły resztki perzu, bo chcieliśmy bez chemii, więc raz w tygodniu urywałam je i wystarczyło

nawigatorka napisał(a)

magnolionapisz prosze jeszcze ile masz tam sadzonek?

było chyba 140 lub 130, teraz pewnie kilkanaście mniej po rozgęszczeniu