Lawendę ja bym raczej zostawiła jak jest, przytniesz ją mocniej w przyszłym roku, na pędach 2 letnich. Będziesz mieć i pokrój i kwitnienie. Teraz jak ciachniesz to może zakwitnąć w sierpniu-wrześniu, ale to mocno zależy od pogody.
Widziałam śliczne tulipany - te rózowe liliokształtne najpiekniejsze , widziałam orliki i inne cuda na fotach - na tekst nie mam czsu ale obrazkowym pismem jestem na bieżąco.
Pełzających paskud współczuje - u nas w centralnej Polsce jakies pojedyncze egzemplarze sie trafiaja póki co...na szczęście.
Czytałam że zbiegana i zarobiona jestes więc tylko uściski zostawiam
Ania, u ciebie nie wiadomo co chwalić, tyle tego jest. Wsiowa w tej odsłonie nie jest mi znana, chyba przeoczyłam poprzednią wiosnę, albo rewolucja spowodowała, że jej takiej nie kojarzę. Raczej jesienną i późnoletnią odsłonę z wybujałym wysoko kwieciem. Wiosna na niej śliczna! Kukliki w masie i pełniki! Cudne! Dziś babeczka na rynku miała kępy pełników. Wahałam się, bo miałam pełno rozsad - selery, por, brokuły, ziółka. Nie kupiłam, ale nie przestaję myśleć czy jutro nie podjechać. Powiedz jakie warunki lubią i czy warto się w nie pakować. Liście im znikają? Mogą być czymś zdominowane po kwitnieniu?
Jutro czyli dzis odpowiem.... ale 2 godziny ślimakobrania odebrały mi ochote na wszystko.
Niby na plus a w nogi zmarzłam....
Emus kupil mi nową czołówke... od razu lepsza robota. Ale lepiej kupic suplement diety... na koniec znalazlam 15cm szarego w kropki.. spacer po trawniku urzadził. Ja sie w koncu porzygam.. nie naleze do delikatnych. .. ale ....
Wieczorkiem wyskoczylam przyciąć wrzosce... bo nowe przyrosty na 5 cm... i zaliczylam wpadke w w co najmniej 5 kup kocich.....
Ja sie w koncu zhaftuje tym ogrodem. .. wizualnie super ale ile trzeba znieść.... toasą te chwile zwątpienia.
Amen
Agnieszka, pełniki u mnie są głupotoodoporne. Kwitną o tej porze CUDOWNIE. Są różne odmiany europejskich, ja mam żółte i takie cytrynki kanarkowe. Wadą jest że liście potem zamierają. Trzeba sadzić za czymś co je zasłoni. Ja po prostu liście wycinam jak się robią brzydkie do ziemi i po problemie. Przed pełnikami mam kocimiętki, testuję co dać przed by było ładnie i potem. Najlepiej posadzić pomiędzy czymś co startuje później i zasłoni puste miejsca.
Tu widać, że są różne odmiany.
Przycinanie im nie szkodzi, a nawet pasuje, że lepiej się rozkrzewiają
Wsiowa w zeszłym roku uległa przebudowie. Rośliny są te same co były (dosadziłam w tym roku róże) tylko je inaczej uporządkowałam, dołożyłam elementy zimozielone (dwa iglaki i dwie pseudo kule bukszpanowe). PO przesadzaniu rabata wiosną była taka sobie, sama wiesz jak to est jak się wszytko przetarmosi z miejsca w miejsce.
To focie z zeszłego roku Tylko inne ujęcie
I to samo ujęcie z tego roku, ale z przed tygodnia.. aktualnego takiego samego nie mam.