Ania - cudnie.

Ja dziś, jadąc po córcię do przedszkola, po drodze wstąpiłam do ogrodniczego pooglądać roślinki. No i oglądałam. W pewnym momencie dotarło do mnie ,że nie oglądam już ,tak jak kiedyś, iglaków tylko same ....byliny . I taka myśl : ach ,ta Mała Mi !!!

Jak ja żałuję, że mam do Ciebie tak daleko... jeżeli kiedyś życie zaniesie mnie w tamte strony na pewno Cię odwiedzę... a dobrze by było Twój ogród obejrzeć o każdej porze roku

O Matuchno, jak u Ciebie Aniu pięknie....oszałamiająco wręcz....zatem oszołomiona idę spać
Pozdrawiam

Przez te małe jaszczureczki to ja kiedyś jabłonki nie mogłam posadzić. Zaczęłam kopać a tam, pod ziemią całe gniazdo śpiących jedna na drugiej. Musiałam z powrotem delikatnie przykryć ziemią i posadzić drzewko w innym miejscu Babcia się w czoło stukała, ale też je bardzo lubię a wybudzone z zimowego snu zdechłyby na pewno

Wszystko pod kontrolą. Pięknie.

Cudnie u Ciebie w ogrodzie. Taki dojrzały i kwitnący ogród na żywo robi ma pewno wspaniałe wrażenie. Moje RH dopiero ruszają, a u Ciebie to już Arboretum pokazowe