Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Kulą w płot

Kulą w płot

Psiamama 22:26, 06 lip 2016


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
anbu napisał(a)
Aguś jutro bo już ciiiimmmma straszna


No dobra jutro skończymy dochodzenie
____________________
Aga-Psiamama;Kulą w płot
MirellaB 22:39, 06 lip 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
A nie łatwiej podlać w mniejszym stężeniu nawozem do kwaśnolubnych? Ja bym tak zrobiła.
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
Toszka 22:55, 06 lip 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Mirello, ale po co podlewać nawozem, jak tu o kwasowość chodzi? Po co nawozić?
Pewnie ten biedak i tak w szkółce był pędzony nawozami. Pędzenie= wymarzanie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
MirellaB 04:56, 07 lip 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Rozumię, że chodzi o kwasowość, to co jest złego w tym, żeby dać nawozu do kwaśnolubnych? Do zimy jeszcze sporo czasu zostało, zdąży się ukorzenić.
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
Psiamama 06:34, 07 lip 2016


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
MirellaB napisał(a)
Rozumię, że chodzi o kwasowość, to co jest złego w tym, żeby dać nawozu do kwaśnolubnych? Do zimy jeszcze sporo czasu zostało, zdąży się ukorzenić.


Myślę, że Toszce chodzi o rozwiązania ekologiczne, naturalne. Moja pierwsza myśl to był nawóz właśnie. Może to tak jak z naszą dietą, można np. zapodać sobie cytrynke albo łyknąc w tabletce wit. C. Nie wiem czy dobrze myślę
____________________
Aga-Psiamama;Kulą w płot
roma2 06:54, 07 lip 2016


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Przepraszam, że tak z nagła. Witam Cię Aga. Zaglądam i czytam, bo sporo się muszę nauczyć. Mirelko kochana, Toszka ma rację. Aga zapodała grujecznikowi wystarczająco jedzonka w dołku. Chodzi tylko, by miał środowisko takie jakie lubi i mógł jak się dobrze ukorzeni z tego jedzonka korzystać. Nawozenie nic nie da. Podgoni go niepotrzebnie, a on teraz o korzeniach ma myśleć , zakwaszaj Aga jak radzi Toszka, bo to działanie na dłuższą metę, a nie na chwilowy efekt. Buziaki.

____________________
Komendówka
Psiamama 07:04, 07 lip 2016


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
roma2 napisał(a)
Przepraszam, że tak z nagła. Witam Cię Aga. Zaglądam i czytam, bo sporo się muszę nauczyć. Mirelko kochana, Toszka ma rację. Aga zapodała grujecznikowi wystarczająco jedzonka w dołku. Chodzi tylko, by miał środowisko takie jakie lubi i mógł jak się dobrze ukorzeni z tego jedzonka korzystać. Nawozenie nic nie da. Podgoni go niepotrzebnie, a on teraz o korzeniach ma myśleć , zakwaszaj Aga jak radzi Toszka, bo to działanie na dłuższą metę, a nie na chwilowy efekt. Buziaki.



Witaj Roma piękny masz avatar zaglądaj z nagła i z wolna Zapraszam. Zakwaszać będę bo grujecznik ewidentnie nie jest zadowolony z obecnej sytuacji
____________________
Aga-Psiamama;Kulą w płot
MirellaB 08:21, 07 lip 2016


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Ja nie jestem zwolennikiem tylko naturalnych środków, nie obawiam się używać chemii jeżeli jest taka potrzeba. Nawóz nie tylko będzie pędził roślinę, ale też zakwasi glebę. Wiadomo, że za jakiś czas wszystko zostanie z gleby wypłukane.

Aga grujecznika też bym chciała. Od długiego czasu nad nim myślę i nawet bym miała fajne miejsce, tylko te liście opadające. Ja z mężem w poprzednim naszym ogrodzie każdego roku nieźle się narobiliśmy jesienią grabiąc i odkurzając stosy liści. Z tego powodu w obecnym ogrodzie ograniczamy liściaste do minimum.
Ale te grujeczniki tak bardzo mi się podobają
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
Psiamama 08:48, 07 lip 2016


Dołączył: 15 mar 2015
Posty: 1212
Mirella ja do tej pory wcale liściastych nie miałam, więc pewnie nie wiem co mnie czeka a przecież jeszcze brzozę mam U grujecznika te opadłe liście i podobno ich zapach to właśnie atrakcja. Zobaczymy. Wracając do nawozu to też używam, ale myślę że przy grujecznika może Toszce też chodziło o to, że to dopiero posadzone drzewo i żeby nawozu nie lac teraz. Nie wiem, Toszka pewnie się wypowie
____________________
Aga-Psiamama;Kulą w płot
LyraBea 12:31, 09 lip 2016


Dołączył: 28 cze 2015
Posty: 1240
Czytam z zaciekawieniem, z jakim pietyzmem i powagą podchodzicie do każdej z roślin. Sama zaczęłam przy was dostawać schizy i każda kropka na liściu zaczyna mnie niepokoić. Ślicznego ambrowca kolumnowego dorwałaś Aguś. No i grujecznik bidulek wreszcie doczekał się królewskiego obrządku i traktowania.
U mnie hortki Pink Diamonds malusie a też obsypane pąkami. Ślicznego koloru są te pierwsze kwiatki. Nie mogę się doczekać pełnego rozkwitu. Faktycznie bardzo wdzięczna odmiana. Cieszę się, że je mam.
____________________
Beata
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies