Ewa, ale wez pod uwagę, ze ja tylko jedna strone moge oczka obsadzic. Z drugiej mam ściane i kwadrat z ziołami. tak, że moge mieć tylko rabate z przodu
A kto ogranicz Twój jeden bok zioła
Wiem, dlatego proponuję powtórzenie kwadratów z tym całym zielskiem co tam na inspiracji dałam
Ensata, bo ja Ci coś powiem jako maupa :i wsiok bo tak sądzę, jak Ty….
Podobają Ci się i urzekają róże bo czujesz potrzebę romantyzmu, urzekają Cię zapachy , lubisz loftowe wnętrza, przepełnia Ciebie niepokój kiedy obsadzisz się i wówczas szukasz symetrii, chcesz zioła pod „ręką’ jako, ze doskonale gotujesz i lubisz śródziemnomorskie klimaty… no tak to się nie da bo to jak pracować w burdelu i chcieć być dziewicą
Absolutnie doskonała diagnoza Milordzie, ale zioła mam w wymurowanym kwadracie, szachownicy, nic z nimi nie zrobię, niestety. Plus, tak jak mówisz, gotuję i korzystam z nich na wyciągnięcie ręki Noram w poszukiwaniu kompromisu, w koncu się uda...zawsze się udaje, tylko trzeba pobłądzićW końcu wymoszczę się jak Kokoszka i usiądę zadowolona
Nie jestem zwolenniczką kompromisów ale życie to jedna wielka sztuka kompromisu.
Dobrym rozwiązaniem byłoby dla mnie zimozielony ogród z mobilnymi donicami lub wóżki
Rankiem do kawy bym sobie róże ciągnęła a wieczorem wózek falujących traw..
Ew. trza się nająć do ogrodniczego i tam wszystko sobie przestawiać
W projekcie miałam to co mam Plus mnóstwo kocimiętki i werbeny, która jak się rozrosła, to pożarła, róże, widok z tyły i cała resztę. Wyrywałam garściami. Ale ja teraz jestem już zadowolona, chcę jak w tych linkach, szukam tylko drzewa i waham się co z ostróżkami. Ewa, ja akurat kompromisy przeflancowuje sobie na zalety tak miałabym jak wszyscy a tak, mam super nowoczesną bryłę, loftowe wnętrze i buduarową, prawie czarną sypialnię z wanną na środku Połowa schodzi na zawał jak widzi tę wannę, druga zazdrości, a trzecia twierdzi, że zazdrosci, ale nigdy by się nie zdecydowała. W ogrodzie szukam tego samego JAJ, czegość, co zaskoczy, co jednych bedzie drazniło, inni stwierdzą, że wieś, a ja ze to jest własnie TO. Nie chcę modnego ogrodu nie chcę wszędzie symetrii, bo to nie ja..Nie zrobię sobie traw i żwiru, bo mnie znudzi. Uwielbiam u innych, doceniam, zazdroszczę nawet namiętnie konsekwencji. Ale wiem, ze do mojego ogrodu nie pasuje.