No bez przesady z tym grudniem, ale w marcu

Trochę się bałam czy cokolwiek z nich będzie, bo po wsianiu przyszedł jeszcze śnieg i zimno. Jaka byłam szczęśliwa, jak zobaczyłam, że kiełkują

Prawie zawsze w marcu sieję rzodkiewkę, bób, marchew i dymkę, w tym roku też tak było i tylko marchew coś taka licha, ale może kiepskie nasionka były.
W połowie kwietnia wsiałam buraczki, rukolę, szpinak i drugą turę rzodkiewki

Później do gruntu poszły rozsady porów.
A dzisiaj myślę czy nie wsadzić już pomidorków, bazylii, selerów, cukinii, dyni i ogórków. Wszystko z mojej własnej rozsady. A zapomniałam mam jeszcze jarmuż. Jak myślicie można już, bo się doczekać nie mogę

Chyba posieję po kilka ziarenek fasoli. Zanim wzejdzie będzie już cieplutko.