Na koniec Pan Prezydent, coś słabowity w tym roku, to drugie kwitnienie


Oleandry też w pełni, czerwony w donicy, biały w gruncie, sprawdzę jak lepiej je prowadzić.


Komary mnie osiadły, zmykam do domu

Alicja169 napisał(a)

Na koniec już pytanie, co to jest? chwast? trzy sztuki, ale jakoś regularnie posadzona, czyżbym coś wsadziła i zapomniała?

Jeśli nie malwa, a raczej nie, to jest to taki rodzaj chyba łopianu co rzepy przyczepia do ubrań.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Jeśli nie malwa, a raczej nie, to jest to taki rodzaj chyba łopianu co rzepy przyczepia do ubrań.

Sylwia, już zidentyfikowano jako chwast i zostało wyeksmitowane, coby nie psuło rabaty.
Dzięki za czujność

Alicja169 napisał(a)

To byłoby na tyle, dzisiejszy poranek był dobry dla robienia fot, chociaż komary żarły, wieczorem wyjście do ogrodu niemożliwe, skąd tyle tego tałatajstwa

Oooch jaki widok
To się nazywa kwitnienie, nie tak jak u mnie kilka kwiatków na krzyż.

Wieczorne foty bardzo udane, ładnie Ci lampa doświetla, nie przejaskrawia. To z lawendą szczególnie mi się podoba.

Zana napisał(a)

Oooch jaki widok
To się nazywa kwitnienie, nie tak jak u mnie kilka kwiatków na krzyż.

Wieczorne foty bardzo udane, ładnie Ci lampa doświetla, nie przejaskrawia. To z lawendą szczególnie mi się podoba.

Aniu, dzięki ta girlanda kwitnąca w wykonaniu New Dawn, powoli się rozkręcała, w tym roku to już chyba jej czwarty sezon w tym miejscu, i dopiero w tym roku dała taki pokaz.

Nastała krótka przerwa " techniczna", bo 10 igieł wbitych w kręgosłup i puszczenie prądu, to hardcorowe doświadczenie o nazwie termalezja, ale przeżyłam to i teraz wracam z entuzjazmem ()raczej umiarkowanym) do swojego ogródka.
Kochani przyjaciele przynieśli sporo doniczek do wsadzenia do gruntu i choć jestem przeszczęśliwa, bo wysłana onegdaj lista chciejstw prawie się wypełniła, to jednak wsadzenie tego ogromu szczęścia będzie nie lada wyzwaniem dla nieco sztywnego kręgosłupa.
Cytując z pamięci (bo dzisiaj opuściłam szpital) w donicach czekają:

heptakodium chińskie
styraks
kilka różowych żylistków Monte Rose
jodła koreańska
jakaś hortensja ogrodowa
jakaś fuksja w donicy
i jeszcze wiele innych..
jutro uzupełnię listę wraz z fotami.
Na dzisiaj limit energii wyczerpałam biegając po włościach oglądając zmiany.

Piękności pokazujesz nie wspominając o ilości kolorów które zachwycają.
Clematisy w tym roku u mnie też słabowite
Życzę zdrowia i pozdrawiam

Alu, donice można zadołować, bo zdrowie najważniejsze!
Pozdrawiam serdecznie

jak masz rośliny w donicach to nawet lepiej na ten upał - lepiej podlewać, jak się ochłodzi lepiej wsadzać
zdrowia życzę
pozdrawiam

Richie napisał(a)

Piękności pokazujesz nie wspominając o ilości kolorów które zachwycają.
Clematisy w tym roku u mnie też słabowite
Życzę zdrowia i pozdrawiam

Richi - nikt Tobie nie dorówna Masz cudną małą architekturę ogrodową i niesamowicie uporządkowaną roślinność.
U mnie raczej "artystyczny bałagan" - buszowisko.
Za życzenia zdrowia dziękuję