Milka - Irenko - tak, lilie w tym czasie dominują, dzięki za wizytę
Trochę popadało, ale nade wszystko trzeba lać, lać, lać. Dobrze że mam tanią wodę, tyle co za prąd, który pobiera pompa. Leję każdego dnia
Moje daliowe okazy raczej skromne, ale cieszą mnie te małe pomponiki

GorAna napisał(a)

Alu, ależ masz cudne lilie, pięknie się prezentują na rabatach. Pomponiki daliowe jak malowane
U mnie nadal nie pada
Zostawiam serdeczności

Aniu, zaglądam do Ciebie regularnie, ale u siebie mam zaległości, chociaż jakieś fotki porobiłam, jednak na wgranie czasu nie wystarczyło, dopiero dzisiaj udało się na chwilę przysiąść do komputera
O deszczu już nie mówię, bo temat powszechnie znany, doczekaliśmy wyraźnych oznak niezadowolenia planety ze sposobu w jaki z niej korzystamy
Serdeczności

Gardenarium napisał(a)

Te kłoski to może być śmiałek darniowy.

Danusiu, jak miło i jakże od razu profesjonalnie oczywiście nazwę trawki przypomniałaś Przyznać muszę, że powoli jej się pozbywam, nadmiernie się rozrosła, i tylko w pierwszym roku mi się podobała. Teraz jak kwitnie też daje pewne ciekawe efekty, ale zauważyłam, że podsycha i jakoś tak wybija się, jednym słowem ładne to, ale nie za bardzo



ta hortensja (bezimienna, marketowa) niezwykle urokliwa, na razie jest w donicy, jesienią pójdzie do gruntu, planuję pozbierać z całego ogrodu wszystkie rozsiane tam hortensje ogrodowe i zrobić im dedykowaną komfortową rabatę.


a to Danusiu, znany Ci liść ?


Mój codzienny gość, nazywa się Feliks/Felicja towarzyszy przy porannej kawie, czasem przy wieczornym podlewaniu lub herbatce Przychodzi regularnie napić się.

Trochę różności.

Powyżej dziurawiec, coś mu dolega, ale co, susza raczej nie bo rośnie w pobliżu "podlewaczki"



Hibiscuski wyhodowane z nasionka, całkiem pokaźne drzewko.Na drugiej rabacie są kolejne egzemplarze, ale jakoś nie załapały się na fotki

Trzeba znów nazbierać nasionek na Węgrzech gdzie rosną praktycznie na każdej ulicy.

I już na dobranoc

Dla kronikarskiego porządku kilka fotek z dnia wczorajszego.

To już drugie kwitnienie al coraz słabsze.

tu nie pamiętam nazwy ale jest niezawodna przez całe lato

Pomponiki, warte rozmnażania, tylko żeby nie pomylić bulw

i te też przezimuję,

Po raz pierwszy w moim ogrodzie amarantus (szarłat zwisły), byłoby więcej roślinek gdyby pan M. nie wykasował wiosną sadzonek


Jeżówki odmianowe też w tym roku słabe, wiele sztuk zaginęło
Chyba schowam eMowi grackę, aby na wiosnę tak ochoczo mnie nie wyręczał