Gdzie jesteś » Forum » Jednoroczne » Lobelia

Pokaż wątki Pokaż posty

Lobelia

kendzioor 08:54, 24 lut 2014

Dołączył: 30 cze 2013
Posty: 35
No niestety moja lobelia poległa, ale się nie zrażam planuję znowu wysiać
Wsiałam też petunie i zauważyłam, że bardziej wschodzą nasionka, które się dostały do ziemię, niż te które są tylko wciśnięte i nie przykryte. Więc już nie wiem jak to jest z tym nieprzysypywaniem
____________________
Marta
iwka 09:57, 24 lut 2014


Dołączył: 21 lis 2012
Posty: 13363
Aga, posiałam, podlałam (między czasie wszystko niechcący wywaliłam ), przykryłam folią, na trzeci dzień chyba zdjęłam folię aby przewietrzyć trochę, nic nie było widać jeszcze. Lekko skropiłam wodą, zakryłam folią i nic. Kiedy w sobotę ponownie chciałam podlać było już zieloniutko. To też moja pierwsza lobelia, więc nie wiem czy dobrze postępuję z nią ale już jej teraz nie przykrywałam.
Stoi na parapecie ale obawiam się, że u mnie jest trochę za ciepło w domu.
Razem z lobelią siałam pelargonie i nie mogłam uwierzyć bo zaczęły kiełkować po trzech dniach, teraz są takie wybujałe i nie wiem czy coś z nich będzie
____________________
Iwona Od nowa... :) Jak mam czas, to leżę i odpoczywam, jak nie mam, to tylko leżę.
KrzysiBado 14:36, 24 lut 2014


Dołączył: 05 lut 2014
Posty: 2
marta_d napisał(a)



Witaj Krzyś! Przekwitłych kwiatków lobelii ( stroiczek)nie usuwamy ( na szczęście) same ładnie sie czyszczą, kwitna od wiosny do przymrozków, wysiać jeszcze mozna nawet w marcu, raz w tygodniu podlewam je nawozem do roślin kwitnących, lubia mieć wilgotne podłoże ale nie zalane, najlepiej ( z moich doświadczeń) rosną w słońcu
Pozdrawiam!


Dziękuję za szybką odpowiedź. Dziś wysiane czekamy na efekty . Pozdrawiam
admete 22:07, 24 lut 2014


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 8812
iwka napisał(a)
Aga, posiałam, podlałam (między czasie wszystko niechcący wywaliłam ), przykryłam folią, na trzeci dzień chyba zdjęłam folię aby przewietrzyć trochę, nic nie było widać jeszcze. Lekko skropiłam wodą, zakryłam folią i nic. Kiedy w sobotę ponownie chciałam podlać było już zieloniutko. To też moja pierwsza lobelia, więc nie wiem czy dobrze postępuję z nią ale już jej teraz nie przykrywałam.
Stoi na parapecie ale obawiam się, że u mnie jest trochę za ciepło w domu.
Razem z lobelią siałam pelargonie i nie mogłam uwierzyć bo zaczęły kiełkować po trzech dniach, teraz są takie wybujałe i nie wiem czy coś z nich będzie


Iwonko dzięki za odpowiedź
Może Twoim ten niekontrolowany "wstrząs" tak dobrze zrobił
Super że rosną ............nic ja czekam aż coś się z moimi zacznie dziać.
Mnie za to dziś zaskoczyły wysiane też w sobotę aksamitki - pojawiły się już pierwsze kiełki - ale te to akurat łatwe w uprawie są

Trzymam kciuki za nasze siewy
____________________
Mój powstający ogród Jak zamienić glinę w wymarzony skrawek Ziemi
Elik 10:06, 25 lut 2014


Dołączył: 11 sie 2012
Posty: 415
Ja też wysiałam lobelię 15 lutego, na razie takie mikruski mi wschodzą - coś się zaczyna dziać. Zastanawiam się czy coś z nich będzie. To mój pierwszy w życiu wysiew i wydaje mi się że popełniłam parę błędów. Przede wszystkim za dużo podlewałam - zraszałam nasiona i trzymałam pod przykryciem a to jej nie posłużyło - pojawił się biały nalot na ziemi
Nie wiem czy nie zacząć jeszcze raz od początku...

____________________
Pozdrawiam, Ela Mazurkowo
Matka 17:03, 25 lut 2014


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Moja dama siana 6 lutego



Dzisiaj pikowana-co za malizna

wielodoniczki przygotowane



i 'sprzęt' tyż



no i jedziem



bździnki takie





i tak jedna ...



i już całość

____________________
U Matki
Luckaa 17:12, 25 lut 2014


Dołączył: 21 lip 2013
Posty: 811
Bogna to mnie poniosło bo mam 3 doniczki wysiane, tylko że moje rzadziej rosną, wysiałam 2 opakowania a Ty?
____________________
Lucyna
Matka 17:21, 25 lut 2014


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Ja wysłałam 3 rożne 2 przylądkowe-niebieska i różowa i jedna zwisającą niebieską, ale za tą wezmę się za kilka dni bo jeszcze za mała
____________________
U Matki
kendzioor 21:18, 25 lut 2014

Dołączył: 30 cze 2013
Posty: 35
Bogna super Ci wyrosły, jakoś je czarujesz, odmawiasz jakieś indiańskie modły czy co? ja mam posiane petunie i jak na 3 tydzień od posiania, to mam może ze dwa wzrosty w każdej doniczce....eh a o takim buszu jak Ty masz to jedynie pomarzyć mogę. Nie wiem może dlatego, że zrezygnowałam z przykrycia, bo mi się pleśń miejscami pojawiła.
____________________
Marta
Matka 10:20, 26 lut 2014


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Ja się z nimi nie pieściłampetunie chyba dzisiaj lub jutro też popikuję
____________________
U Matki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies