Dębolistnych nie tniemy chyba, że w celach sanitarnych. Rosną bardzo rozłożyście i właśnie z tego powodu jedna z nich dzisiaj powędrowała pod jarzębiny ( jakbym miała przeczucie i zrobiłam fotkę )
Mam je od maciupkich sadzonek i żadna nie miała kłopotu z przezimowaniem, nigdy ich też nie okrywałam. Amethyst posadziłam na bardziej słonecznym stanowisku ( podobno ładnie się wtedy przebarwia)
Pospacerowałam po Twoim ogrodzie zachwycając się ogromną ilością cuuuuudnych hortensji ... naprawdę można się poczuć u Ciebie jak w raju
Krys mi podszepnęła, że wiesz wszystko o hortensjach ... jak patrzę na Twój ogród to myślę, że to prawda
Już któryś raz słyszę o obcinaniu z kwiatostanów, żeby się horki wzmocniły- to chyba jakiś przesąd, nie zauważyłam takiej zależności. Jak Ci się kwiatki nie podobają bo szpecą to oczywiście je obetnij