Ja mam dębolistną lat 7 - kwitnienie nie jest obfite, ale u mnie rośnie w skrajnej suszy pod modrzewiem. Niemniej jednak jest piękna i jej liście warte są wyeksponowania, stanowią o urodzie tej hortensji.
Wiesz to ja sie ciesze ze moje Pinky okazały sie Vanille bo pierwotnie miały byc Vanille ale pomyliłam sie przy zakupie. Pomyłka kupującego oraz sprzedającego okazała sie trafnym wyborem
Żadna ze mnie specjalistka, zimozielonych mam jak na lekarstwo, przemierzyłam wielokrotnie swój ogród z myślą o Twoim pytaniu Właściwie widzę tylko 3 rozwiązania
Bukszpanowy rządek ostatecznie utrzymywany na wysokości troszkę ponad 50 cm , żeby przykryć krawężnik
Bluszcz-po części jako roślina okrywowa- trudno go jednak utrzymać w ryzach
Trzmielina - różnorodność odmian pozwala dobrać kolorystykę wg gustu, mi osobiście bardzo podoba się ze złocistymi obrzeżami, tania, idealna do przycinania, pomyślałam o uformowaniu jej na kształt ćwierćwałka Na dodatek znosi zacienienie jakie później dają hortensje
Oczywiście nie posiadam żadnych fotek obrazujących te pomysły więc pokażę mój szalejący powojnik Summer Snow ( biedne tuje )
Daje radę w półcieniu ( mam młodziaki Diamantino posadzone w takim miejscu przejściowo) ale wyraźnie opóźnia to kwitnienie no i pędy w poszukiwaniu światła robią się nienaturalnie długie