Olga, możesz ją uważać za rozszyfrowaną - wydaje mi się, że jest to Sympathia...
Luizka - to może być Louise Odier... na poprzednich stronach wstawiałam jej zdjęcie - spójrz i porównaj, czy wygląda podobnie? Wklej proszę zdjęcie tej róży - ja też chciałabym ją zobaczyć
Co do host - mam nadzieję, że jest im dobrze w tym miejscu - są podlewane codziennie i do tego jest wyściółkowane korą i szyszkami...

Genia - ta ceglasta to Westerland... kupiliśmy ją w tym roku, wczesną wiosną...

Ela - już coraz więcej hostek pokazuje, że ma ochotę zakwitnąć... jak tylko pojawią się kwiatki to zrobię zdjęcia...

Aniu... tak zapobiegawczo zostawiłam wolne miejsca
Może coś mi się spodoba??? Choroba (ogrodomaniactwo) postępuje

Viki dzięki za odpowiedź,a to ta róża dzięki za pozwolenie spójrz
Tak myślę,przyrównując ją do Twojej, że może to być owa Luizka .Tylko moja jest jeszcze nie rozrośnięta, chociaż kwiaty ma zabójcze ,przez ostatnie dwa lata rosła w złym miejscu i kwitła marnie .

Olga powiedz, czy ona pachnie? bo Luizki mają cudowny zapach... Kolor jest ciemno-różowy - na zdjęciach to różnie "wychodzi", ma mało kolców, a jej gałęzie zwieszają się... Tyle mogę powiedzieć o jej cechach charakterystycznych, dot.wyglądu i zapachu.
aha ciekawostka, jej płatki podobno nadają się do robienia konfitur (ale ja nie próbowałam)
Kilka zdjęć mojej Luizki...

postępuje wielkimi krokami u nas wszystkich) piękne masz róże

hahaha Aniu, ja byłam u Ciebie, a Ty u mnie
Nie wszystkie róże są już "wyrośnięte" jak Louis Odier ale cóż, jedne rosną szybciej, bo nie przemarzają i nie chorują, a drugie wolniej. Jeszcze kilka (naście ) lat i będę się cieszyć widokiem dużych krzewów róż...

tego Tobie i sobie życzę)

Viki napisał(a)

Olga powiedz, czy ona pachnie? bo Luizki mają cudowny zapach... Kolor jest ciemno-różowy - na zdjęciach to różnie "wychodzi", ma mało kolców, a jej gałęzie zwieszają się... Tyle mogę powiedzieć o jej cechach charakterystycznych, dot.wyglądu i zapachu.
aha ciekawostka, jej płatki podobno nadają się do robienia konfitur (ale ja nie próbowałam)
Kilka zdjęć mojej Luizki...

Takie też informacje otrzymałam w szkółce, gdzie właśnie dzisiaj kupiłam Louise Odier. Jest to róża historyczna pochodzi z 1851 roku

Viki pachnie obłędnie ,ale ten kolor budzi moje wątpliwości.Może zdjęcie jest przekłamane ,przyjrzę się jej dokładnie

Kilka kolejnych różyczek zakwitło... Ponieważ są to małe roślinki, pokazuję tylko piękne kwiatki, a nie całe krzaczki.

Charles Austin


Fresia


Monica


New Dawn


Rosarium Uetersen


Scented Memory


Fisherman's Friend


i NN-ki

Geniu, myślę, że będziesz zadowolona z tej róży