o ja 12 lat autem nie jeździłam wszyscy mnie straszyli ze nie dam rady, a patrz jak od września po drogach gminnych śmigam tylko raz pomyliłam gaz z hamulcemtak jakoś mi się noga nie tu postawiła

o ja 12 lat autem nie jeździłam wszyscy mnie straszyli ze nie dam rady, a patrz jak od września po drogach gminnych śmigam tylko raz pomyliłam gaz z hamulcemtak jakoś mi się noga nie tu postawiła

Ja już nie jeżdżę 16 lat i źle mi z tym Ale nie umiem się przełamać
Jak siadam za kółkiem to mi się wszystko telepie i zawał murowany

moja mama zanim wsiądzie do samochodu to ma ręce całe mokre (a jeździ tylko jako pasażer),woli iść gdzieś na piechotę niż że mną jechać no nie wiem czemu? ja dobry miesiąc jeździłam sama po przerwie zanim gdzieś wzięłam że sobą dzieci, bałam się że jak się gdzieś wpiernicze to może stać im się krzywda,ale teraz już czuję się trochę lepiej od czasu do czasu jakiś dziwny manewr wykonam ale kto by się tam przejmował tym że trąbią czy coś innego pokazują

Tyle znajomych osób będzie w sobotę. Super. Też mam stresa ale raczej przed spotkaniem. To jak pierwsza randka. Kiedyś się śmiałam że stanę przed bramą i spanikuję.

Ja się właśnie boję o dzieci moje, że im się coś stanie, albo że zostaną bez matki Albo że mi się coś stanie i nie będę mogła się nimi zająć
Schiza jak 150... Psychiatry muszę poszukać