Pierwsze zdjecie cudne.Koszenia nie zazdroszczę bo przeciez kosiarka tego nie weźmie trzeba kosą popracowac ale ty masz tylu pomocników że i nożyczkami by zrobili.
Dzięki Katka ja ją chyba wolę jak stoi, a nie jak się pokłada, ale tam jeszcze za bujna ziemia, trzeba ciut poczekać, aż wyjałowieje
O zgrozo wszyscy chcą mieć lepszą, a ja w tamtym miejscu akurat gorszą co za paradoks
Nałaziłam się dziś jak dzika, wróciłam z pracy i miałam tylko siedzieć na dupsku. Ale jak tu siedzieć, kiedy u Ciebie taka piekna ścieżka zaprasza... I znów łażę, ale tym razem, mimo zmęczenia z przyjemnością.
Edit: podeślij trochę tej ziemi, ja Ci podeślę piaseczku
poniżej łąki teraz taki widok
przydomowy skrył się za drzewami
mój klon ussuryjski już taki
czerwona azalia z Pisarzowic pięknie wypuściła przyrosty
pontyjska już cudna
i homebush cieszę się z każdej bo wszystkie w pełnym słonku rosną
dopiero na foci widzę, że coś jej listki wpiernicza i mam nadzieję, że z tych Pisarzowic nie przywiozłam pasażerów na gapę do tej pory nie miałam z nimi do czynienia, chyba, że młode listki wyjadły ślimary bo tych nie brakuje
grujecznik od Katki zaczął się chłopina zbierać do życia.....chyba doszedł do wniosku , że nie ma wyjścia
cis dwa sezony u nas i rośnie z patyczka 20cm, a podobno wolno miały rosnąć
szmaragdy też już fajne
Sylwuś dumna jestem z siebie jak cholera . Zobacz ile Limek Ci ukorzeniłam
z odkładów
i 2 z patyczków
i 2 mahonie także z odkładów
wszystko w gotowości czeka na SYlwunię
krzewuszka także
sorry, że nawklejałam u
Ciebie, ale w końcu to Twoje. Zgodnie z obietnicą