Sylwia, Aga, baaardzo się cieszę, że się udało nam spotkać

Niesamowicie miło nam było

Mężuś stwierdził, że ja to mam jednak fajnych tych znajomych na forum

I chyba zaczyna się nawracać ogrodowo, bo jęknął, że mu trawnik rozjeździliśmy (pierwszy raz przejął się losem trawnika hurraa!

) Tak że więcej takich spotkań mu trzeba


A i mnie energia wraca

Hortki cudnie wydlądają przed wejściem, na razie tam je zostawię, żeby się zachwycać