Nie zarzutem Ewka, ale w naszym przypadku miejscowi nie zawsze wierzą, że sami robimy
Pierwsze pytanie to zawsze czy nam firma projektowałaA jak mówimy, że sami to robią wielkie oczy
ja latem odchwaszczałam w deszczu pod parasolem
a ostatnio miałam zdażenie w ogrodzie
padało a się wziełam za kopanie,a sasiad woła swoją zone by pomogla mu zrywać jabłka
ta wyszła z domu i na cały głos DEBILEM NIE JESTEM BY W DESZCZ ROBIĆ, ja usłyszawszy to krzyknęłam "dziekuję sasiadeczko "
i wszyscy pasrkneli smiechem
Sylwuś dla nas "debili"nie ma pory niemożliwej by robić w ziemi-albo się lubi to albo nie i dla lubiących trzeba się czasami dostosować do aury,albo się nie ma nic ja tam mogę być mega debilem we własnym królestwie-a ile satysfakcji ze królestwa mam-tego nie wiedzą
grunt by nie być debilem w życiu