a to jest ta koleżanka co tak w oddali zaczęło cos powstawać?to to ?
wybacz za te pytania ale no musze sobie w głowie poukladać

założyła mini winnicę


i ma zamiar budować dom


działka ciągnie się aż do tej granicy w dole, na razie ogrodzona jest połowa, ale będzie całość, układ jest lepszy niż u nas bo szerzej i krócej

taki cudny domeczek stoi, a obok niego ciągnie się już nowa rabatka


problemem jest zagospodarowanie skarpy bo porastają ją dzikie jeżyny i chwast

AsiaK_Z napisał(a)

A jednak Wasze działania są zaraźliwe Super

Bardzo się cieszę z takiego sąsiedztwa

yolka napisał(a)

Wnętrze super

Taki klimacik piwniczny

violka171 napisał(a)

a to jest ta koleżanka co tak w oddali zaczęło cos powstawać?to to ?
wybacz za te pytania ale no musze sobie w głowie poukladać

Dokładnie o tą działeczkę chodzi

A czemu koleżanka wątku nie założy? Ja też chcę się zakoleżankować .

Namawiam , ale oporna jest
Nawet ją na spotkanie namawiałam , ale z Krakowa to ma ciężko z dojazdami w niedzielę
Ale pewnie wcześniej czy później się poznacie

obejrzałam sąsiedzkie fotki ...nie ma wątku ..to nic ...użyczysz jej miejsca w swoim

najbardziej mnie zastanawia ...fakt samotnego walczenia z tak dużym terenem ...może z 10 lat temu tez bym miała tyle optymizmu ...dziś już nie mam ...mam takie przemyślenia że dla mnie jednej to 2 skrzynie warzywne i jedna większa rabata przytarasowa wystarczy żeby czerpać radość a się nie przerobić

No niby tak tylko jak patrzyć , że reszta chwastem zarasta......i to naszym własnym???Na ,który mamy wpływ
Na drugiej cześci umieści sobie sad, warzywnik i część leśną, bo chcemy drobnemu ptactwu stworzyć warunki do życia W okolicy mało jest takich zadrzewionych miejsc.....pojawią się nowe siedliska to i szkodników może będzie mniej