Dawno nie byłem w botanicznym ale tam czas stoi w miejscu i za wiele się nie zmienia stąd brak zainteresowania zwiedzających Jak dla mnie ten ogród jest zaniedbany, dwóch pracowników na krzyż i studenci na praktykach nie wystarczają by ten kawałek ziemi w centrum miasta ogarnąć Przydałaby się tam rewolucja z powiewem świeżych pomysłów i rozwiązań Niestety konserwatywny UJ na to nie pozwala Warto się do nich wybrać zimą jak są otwarte szklarnie z kwitnącymi storczykami

i lotosu


ciekawe czy mi coś powschodzi?

Może część dam Gosi, żeby spróbowała bo ma do tego rękę jak nikt, a potem u kogo wzejdą to się podzielimy?

Te słuchawki prysznicowe są ekstra

Joasiu , a w tych słuchawkach nasionka

Przemku też odniosłam takie wrażenie rośliny bardzo zaniedbane, a niektóre miejsca nie nadają się do oglądania wcale, ale co się dziwić jak bilety tanie ludzi niewiele, a utrzymanie ogrodu kosztuje + pensje dla pracowników skąd na to brać?

Sylwia fajna fotorelacja nie byłam tam nigdy.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Może część dam Gosi, żeby spróbowała bo ma do tego rękę jak nikt, a potem u kogo wzejdą to się podzielimy?

Oby wzeszły!

Moja koleżanka powiedziała mi kiedyś, że jej koleżanka to sobie cały ogród założyła z nasion z botanicznego
I mimo że przejedżam koło niego dwa razy dziennie w dni pracujące, to dawno, oj dawno tam nie byłam.

Aga zawsze musi być pierwszy raz

Gosia o tobie pisałam liczę na pomoc z tymi nasionkami Koleżanka założyła ogród z nasion z botanika powiadasz hmmm, a ja się szczypałam czy mnie nie przyłapią i kary jakiej nie zapłacę bo to by były chyba najdroższe nasiona w mojej ogrodowej karierze ha ha
Rośliny wydały mi się ciekawe, a że nasionka akurat były pod dostatkiem .....to teraz będziemy siać co Ty na to?

Sylwio! ...ja cię upominam ...jak pójdziesz w same nasionka i bylinowe ...to może cię braknąć w takim dużym ogrodzie pomyśl i ogranicz chciejstwa

Justynka, ale te nasionka to krzewów są nie bylin
No jeden wyjątek to lotos, ale czy to bylina to by trza Mariusza, albo Ani pytać?

o kurcze ..krzewów ?...to nielepij z patyczków gałązek ukorzeniać i rozmnażać ...z nasionek to moja wiedza jest taka ze niekoniecznie nowy krzew zachowuje cechy rosliny matki.