kawiarenka
edytawałam w międzyczasie ...bo konwersacja u mnie trwa na ten temat
...ale my nic tak odległego nie planujemy
PS. wiem co sobie jutro posłucham DM ...echhh ...nawet fryzure miałam od rondla ale wygoląną nad uszami i na karku pod ich wpływem ...a jak sie umordowalam zeby fryzjerka mnie tak obcieła ...do dzis pamieam jej twarz konia
echh ...ciekawe to czasy ...dziś bym sie ze wstydu spaliła z tej fryzury ...a wtedy w Liceum ...jak sobie pomyśle ...żal ...bo człowiek czuł sie wolny i taki dumny z siebie
Młodość swoje prawa ma Ja słuchałam Haus of pain i Jack mad night( a teraz to nie wiem nawet czy dobrze napisałam) i hard core też, ale innej muzy łagodniejszej również Uwielbiałam np Fun Factory, Roxet, Ryśka Rynkowskiego,New Kids on the block, Jemu i Ridla również, a potem phila Collinsa- przekrój miesiąca bo Elvisa też
A mój Em Disco Polo głównie. Walka była po ślubie o toGusta mu się poprawiły ciut