o rety ile zakupów - żeby wsypać ziarno trzeba trochę połazić - fajnie

idę sprawdzić allegro co tam serwują

pozdrawiam

Przynajmniej zmusza mnie do spaceru nawet jak mi się nie bardzo chce

W przydomowym pobieliłam dzisiaj pnie i od razu ładniej się zrobiło, a drzewkom też będzie lepiej

pojawiło mi się w ogrodzie jakieś nowe zwierzę, nie mam pojęcia co za ono, ale ślady takie zostawia

zdjęcie zrobione w kierunku poruszania się, co ważne to najpierw pokręciło się pod siatka kombinując jak ja pokonać, a potem przelazło tak jak zając przez górne oczko, ślady zostawia dziwnie bo tak jakby na dwóch łapkach skakało, albo miało tylko dwie nogi. Przypomina to na śniegu skoki kangura. ślady są malutkie, po lewej stronie wzdłuż nich idą ślady kotka do porównania.
Ktoś ma pomysł co to może być? gdyby były większe i nie przelazły oczkiem pomyślałabym, że sarna, ale o wiele mniejsze są....mój nr buta 38

za siatką na sąsiednim polu też były

mają może po dwa trzy cm

Kuna, łasica albo coś w tym rodzaju.....bo łapki przednie od tylnych daleko ma....jakieś długie i płaskie to to chyba....

O popatrz, a nie przyszła mi do głowy, chętnie powitam takiego mieszkańca bo nornic, myszy i kretów masa, to by im życie utrudniła mocno i byłoby mniej szkodników

Sylwia, ale wypasione karmniki - super
A te serca to z wikliny?

Moje serce skradły te wyjątkowo zgrabne serca ...

MirellaB napisał(a)

Sylwia, ale wypasione karmniki - super
A te serca to z wikliny?

Jakby z takich połówek gałązek, na stelażu z pręcików