A kilka wcisnę do doniczki to sobie poobserwuję, i tak mi się te patyki z dwóch odmian wymieszały

Sylwia najlepsza metoda prób i błędów ☺Zaobserwujesz co ci lepiej wychodzi ja przynajmniej tak robię ☺Fajne fotki ci teraz wychodzą ☺

O szlag ile Ty masz wody... Ale bądźmy dobrej myśli, ciepełko idzie i ziemia pochłonie wodę... U mnie juz tylko pokrywa na oczku lodowa została choć ziemia zmarznięta na kość. Ja już od zeszłego tygodnia wszystko ciełam....Głowa do góry, będzie dobrze

Dzięki Agatko i Pawle to do doniczki idą Kasiu nie mogę z odkładu bo to patyki z przycinki

Teraz jest bardzo dobry czas żeby pobierać patyki do rozmnażania. Tylko musisz włozyć dołem do ziemi czyli przy cięciu trzeba sobie zaznaczyć banalne ale ważne - patyk powinien być długości i grubości ołówka.

pozdrawiam

Jestem u Ciebie na bieżąco, ale się nie odzywam. U mnie też wszystko pływa, woda nie wsiąka bo ziemia jak kamień...mam nadzieję, że nie zgnije mi wszystko, bo ma lać cały tydzień.

U Ciebie już jest lepiej bo śniegu nie ma - ja mam jeszcze całe mnóstwo - poza tym z górki spływa i tam gdzie wyżej jest bardziej sucho, a tam gdzie niżej to zacisznie i ziemia szybciej rozmarza i wchłonie.

Będzie dobrze

Ps. Carex bronzita się nie tnie tylko wyczesuje...ale może ktoś mądrzejszy potwierdzi.
Ciemierniki u mnie zawsze tak po zimie wyglądają, ale za to szybko kwitną i się cieszę. Nie wycinaj starych liści za wcześnie - tak jak ja rok temu - bo zachorują na zgorzel zgnilakową - liście wytnij dopiero jak się nowe pojawią.

Ściskam po nieobecności