Sylwia, u Ciebie woda, u mnie tony śniegu. Dziwne to jest, bo gdzie nie patrzę tam wiosna, a centralna Polska ciągle pod śniegiem. Trochę ostatnio jeździłam i tak do Poznania, śnieg kończy się za Łodzią. Wczoraj byłam w Bielsku-Białej i za Radomskiem też już po śniegu, w Bielsku zero, a przecież o już prawie góry, a u mnie chyba do maja się nie stopi

Śnieg się chyba w tym roku pomylił i zawieruszył u nas, zamiast w górach