Ha też jestem ciekawa Na razie zastanawiam się czy zostawię je docelowo w kolorze dębu czy nie przyciemnię na wiśniowo , bo w takim kolorze mam łóżko, które dostaliśmy od Cioci.....sypialnia w zasadzie umeblowana tylko sypialni brak jeszcze
Już trochę poczytałam i listę preparatów zrobiłam, jeszcze folię muszę kupić i jak się ciepło zrobi to chemia pójdzie w róch , a potem w foli niech stoi aż się doczeka lepszych czasów
wzeszły jeszcze trzy glediczje
czwarta wschodzi
ale wszystko wskazuje na to, że będzie też przynajmniej jedno drzewko z nasion pozyskanych z tych ogromnych szyszek....Pawełku dzięki, że namówiłeś mnie żeby spróbować
Chyba będziesz miała glediczjowy las . Też mam goździki w domu. Stoją już ponad tydzień i wciąż śliczne. A róże króciutko im potowarzyszyły. Miseczki fajne
Sąsiadce już obiecałam podarować na działeczkę, a może jeszcze Ktoś będzie chciał
Nie wiem jak Ci to Kasiu napisać ,ale tego ładnie już rosnącego suchodrzewa eM ugotował grzejnikiem..... na wiosnę zrobię Ci nowe sadzonki, powinny się wszystkie przyjąć