Oj mają Już bym najchętniej brała się do roboty, ale się nie opłaca...wcześniej trzeba generalny remont domu zrobić i dopiero wtedy...meble....oj chciałabym być już na tym etapie
Bożenko z tymi to już nie tak bardzo jak z kredensem do gospody tam musiałam osiem warstw farby olejnej zdzierać tu jest warstwa lakieru oryginalnego, no i eM mi kupił w zeszłym roku szlifierkę Już nie muszę ręcznie się męczyć Ale to i tak za parę lat na razie nakryte starym prześcieradłem czekają w kolejce. Jedyne co zrobię w bliskiej przyszłości to nasączę środkiem na korniki
Sylwia, dzięki, że uratowałaś te meble...Walcz a kornikami, bo zniszczą cłkowicie...Ja dostałam taką toaletkę, ale dół był już zniszczony przez korniki, że sypała się dosłownie mąka...nie dało rady już uratować...Ocaliłam jedynie część z lustrami...A Ty masz komplet, to miodzio będzie po odnowieniu...