Bardzo fajnie wymyśliłaś rabatę oczkową

... z tym wzniesieniem. Pomocników trzech to i robota śmiga do przodu, tym bardziej, że pracowici wszyscy jesteście.
Ale Ci te brzózki purpurowe strasznie śmigneły w górę.
U mnie też dziś łeb urywa, słońce z deszczem na zmianę.
I jeszcze powiem, że podziwiam, że się podejmujesz jeszcze wyzwań nowych rabat, bo wiem ile to pracy, żeby wszysko utrzymać w należytym porządku. A tu jeszcze warzywnik... Jesteś niesamowita