No to idealnie się wstrzelę z relacją, jest 2100 stron, młody wątek, ale jaki ciekawy, bo i ogrodnicy też

Wyjazd był totalnie spontaniczny, choć oczywiście na zaproszenie

Z reguły po całym tygodniu pracy, w niedzielę ryjemy w swoim ogrodzie, a tym razem go olaliśmy, te chwasty itd

Uwaga!!!
Będę dużo pisać i przynudzać, taka natura, chyba zacznę książki pisać

******
Sylwii wątek znam od samego początku, jestem w miarę regularnie, o ile czas pozwoli, ale nawet z doskoku, jak nie mam czasu, zaglądam, bo ten ogród ma
STYL, swój, niepowtarzalny, jest odbiciem artystycznej duszy, pasji, pracowitości, radości z działań ogrodowych

Osobiście poznałyśmy się rok temu, ale jak mówią, zaiskrzyło

nawet w relacjach ogrodowych, to coś musi iskrzyć

Początki są trudne, ale u Sylwii i Wojtka, muszę i o nim napisać, bo to pasja obu osób, jak powiedział nam Wojtek....,, zaczynają monotematycznie gadać,...bo..o ogrodzie"

...ale u nich...początki bardzo trudne.
Kawał drogi pieszo pokonują, aby posadzić, podlać i wykonać wszystko, co robimy w ogrodach, już u siebie nie będę narzekać, z pokorą będę się uczyć od młodszych

...od nich, choć i wiek ma swoje prawa, w końcu jestem starszą panią

Na dodatek, to nie kawałek ogrodu, to mega! ogród, z potencjałem, który został doskonale wykorzystany, podziwiam i podejrzewam, że mimo wielu talentów, nie potrafię te odczucia przelać słownie, a niby dobra w tym jestem

Rok temu ledwo, co było widać, w tym... i cieszę się że w tym momencie dotarliśmy, to już jest ogród. Spójny, kolorowy, powietrze tak tam pachnie, że chyba moje powietrze przebija, czuć tam młodość, świeżość, dynamizm.
Tak sobie dumałam i doszłam do wniosku, że każdy kawałek Polski inaczej pachnie

Ze względu na moją aktualną sytuację, mało się ruszam, ale jeśli już się ruszę, chłonę wszystkimi zmysłami, a potem dumam, przeżywam i mam problem, jak przelać moje emocje na papier, ot pisarka się znalazła

Zatem bardzo im dziękujemy, ze nas chcieli gościć, że czułam się swobodnie, że zafundowali nam niespodzianki, poznaliśmy Katkak, tak lubię tę dziewczynę i poznanie jej w realu utwierdziło mnie w moich odczuciach, potem nowy ogród ze stawem...Mariola i Zbyszek, dzięki którym będę mieć najpiękniejszą kotkę na świecie i oczywiście Aga-Abiko z rodziną, taki drobny, uroczy Elfik

...ale o tym dalej, w kolejnych wątkach właścicieli
SYLWIA i WOJTEK
jestem z Was dumna

ot i po sprawie i teraz fotki
jest stara część i nowa, każda ma duszę, zapach, radość..klimat, chyba o to chodzi, nie można patrzeć inaczej
u siebie mam bajzel i chwasty, ale dusze też

***
poznaliśmy babcię Sylwii, chciałbym mieć ten umysł i zdrowie, będąc w tym wieku, wspaniała kobieta, charakterna
bo...zawsze brak czasu i kasy lub zdrowia, 3 czynniki determinujące ogród

piwonia biała, pachnąca, wiekowa, to nie bylina..to już mega krzew!..chyba 3m na 2,5m wysokości
to historia, którą z reguły podziwiamy w angielskich ogrodach
tak nam odebrano ogrody w Polsce, na przestrzeni czasu, ciekawy pomysł na pracę dyplomową, nawiasem